24.03.2024 Dwie sekundy

Fakty ujęte w tym opowiadaniu miały miejsce w lipcu 1971 roku.
Przyczyną tego zdarzenia był czynnik ludzki, a dokładnie nie przestrzeganie przez pilota dopuszczalnego czasu lotu, co skutkowało zgaśnięciem silnika z powodu braku paliwa.
Pośrednie przyczyny jak przemęczenie pracą, zacięcie paliwomierza czy szybka zmiana samolotu dopełniły tylko obraz zaistniałej sytuacji. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności to zdarzenie nie zakończyło się śmiercią pilota, bowiem nagła zmiana samolotu i decyzja o szybkim starcie spowodowały to, że pilot nie podczepił linki od automatu KAP do fotela, który to po oddzieleniu się pilota od fotela automatycznie otwierał spadochron po katapultowaniu. Skok został wykonany na wysokości 450m, czyli dość nisko i pilot sam musiał otwierać spadochron.
Wnioski dla pilotów z tego zdarzenia: nigdy nie lataj „na styk z paliwem” lub pamiętaj o przełączeniu kranu paliwa na właściwy zbiornik w którym masz jeszcze paliwo.

 

Jerzy Kowalski

 

Zapraszam do lektury:

więcej…